Dzisiejszy temat to dlaczego warto się szkolić i inwestować w swój rozwój? I przejdźmy do konkretów. Czyli po pierwsze wiedza – wiedzy nikt Ci nie zabierze. To, czego się nauczysz, to co jest w twojej głowie jest wyłącznie tylko Twoje, jest Twoim zasobem, jest Twoją wartością i tego Ci nikt nie zabierze. To jest tutaj (w głowie) i tylko tutaj. Kolejną rzeczą jest to, że będziesz uważana za ekspertkę w swojej dziedzinie. Bo jeżeli z czegoś się wyszkoliłaś, wytrenowałaś to, w dodatku praktykujesz na co dzień, to nie ma to tamto, stajesz się wtedy specjalistką, ekspertką swojej dziedzinie i to jest bardzo na plus, kolejną rzeczą jest pewność siebie i swoich umiejętności, bo zauważ, że im więcej wiesz, im bardziej masz to wytrenowane, im w większej ilości zadań możesz klientom pomóc, to tak naprawdę Twoja pewność siebie, swoich umiejętności rośnie. Ty wiesz dokładnie o czym mówisz, co można zrobić, co można zaproponować, co działa, a co nie działa, bo po prostu jesteś w tym ekspertką i czujesz się w tym pewnie. Jeżeli chodzi o klientów, to oczywiście będą oni przybywać z każdej strony, bo wiesz jak to jest, jeśli robisz dobrą robotę, jesteś dobrą specjalistką, to tak naprawdę poza całym marketingiem i promowaniem się, to jest jedna rzecz, że będziesz też pewniejsza siebie, więc będziesz robiła to częściej i regularnie, a druga sprawa jest taka, że klient klientowi poleci, albo ktoś tak Cię zobaczy, usłyszy i poleci. Także w tym momencie buduje się ta sieć klientów.
Kolejną rzeczą jest bardzo ważny aspekt – podnoszenie cen, czyli będziesz zarabiała coraz więcej, a tak naprawdę możesz pracować coraz mniej. Oczywiście, nie musisz, to oczywiście zależy od Ciebie, ale dzięki temu, że Twoje ceny będą regularnie wzrastać, będziesz sobie mogła pozwolić na pracowanie mniej, albo pracowanie tyle samo, a zarabianie jeszcze więcej. Także tu jest jeden z takich najfajniejszych aspektów tego, właśnie Ci klienci i te ceny, że można to sobie dzięki temu, że jest się wyszkoloną osobą, że się podnosi nieustannie swoje kompetencje, to to są takie mega pozytywne efekty uboczne tego, że Ty się rozwijasz, że nie stoisz w miejscu.
Specjalizacja, czyli coś, co jest mega doceniane przez klientów. Klienci często szukają wirtualnej asystentki pod konkretne tematy, pod konkretne rzeczy, które chcą delegować, im bardziej się specjalizujesz i w konkretnym temacie, tym częściej będziesz na ustach klientów, czy w myśli klientów, ze względu na to, że jak będą np. szukać stron internetowych, to jeżeli w tym się specjalizujesz, to będą inni, czy Twoje media społecznościowe, będą kierowały właśnie do ciebie. I tak to działa tak naprawdę w każdej specjalizacji.
Rozwój firmy. Możesz się rozrastać, czyli budować zespół lub tworzyć własne produkty elektroniczne i nie tylko – nie tylko elektroniczne, bo kto nam zabroni wydać: książkę, planner, jakieś kubeczki i inne cuda wianki, fajne dodatkowe w branży, czy inne kalendarze, ale oprócz tego te produkty elektroniczne, produkty szkoleniowe, czy to dla osób, które są na dużo niższym poziomie niż Ty jesteś aktualnie, czy to nawet produkty szkoleniowe dla klientów, bo, dlaczego nie. Jeżeli chodzi też właśnie o rozwój zespołu, a te powyższe rzeczy są zrealizowane, czyli przybywa Ci klientów i podnosisz ceny, to żaden problem wtedy komuś podzlecać i budować swój zespół, bo będziesz miała jak zapłacić, będą te osoby miały co robić. Ty będziesz zarabiała w tym momencie też pasywnie, bo na ich pracy, więc to też jest kolejna rzecz fajna przy rozwoju biznesu, przy tym, kiedy Ty się rozwijasz i podnosisz kompetencje. To wszystko tak naprawdę, ta nasza edukacja, to że w siebie inwestujemy, zwraca się właśnie w postaci tych wszystkich czynników, które Wam wymieniam. O to chodzi, że to są te fajne skutki uboczne szkolenia się i inwestowania w siebie, w swoją wiedzę, w swój rozwój, swoje kompetencje, swoje specjalizacje i swój profesjonalizm. Żeby to co robię robić dobrze, profesjonalnie, omijać fakapy, które się, no nie ukrywajmy na początku turbo często zdarzają, szczególnie u osób, które stwierdziły, że one sobie jakoś ogarną, zrobią sobie wszystko na własną rękę i nikt tam im nie jest potrzebny do szczęścia, żeby je wyszkolić, jak robić dane rzeczy poprawnie.
Kolejną rzeczą są właśnie nowe możliwości, czyli im więcej umiesz i wiesz, tym też Twoje otoczenie się zmienia, dostajesz jakieś nowe szanse, ciekawe projekty, współprace. To wszystko się rozwija i nim się obrócisz, to nagle się okazuje, że tu jakiś wywiad dla kogoś, tu jakiś live, tutaj ktoś Cię prosi o artykuł, tutaj komentarz i to się fajnie kręci. Twoja marka osobista rośnie. Chciałam Wam tutaj przedstawić, mówiłam Dorotce, że ona będzie gwiazdą dzisiejszego live’a, dzisiejszego spotkania. Bo to jest właśnie idealny przykład osoby – wirtualnej asystentki, która zainwestowała sporo w swój rozwój, to prawda i nadal to nieustannie robi, dalej nieustannie inwestuje i to z tego, co rozmawiałyśmy wcale nie takie małe sumy. Ale co z tego ona wyciąga i jak ona się rozwija, i jak może podnosić ceny, i to ilu ma klientów, to przechodzi często wyobrażenie wielu startujących szczególnie wirtualnych asystentek, że tak można, że tak się da i to w dodatku głównie w pojedynkę. Także można, tylko właśnie trzeba chcieć, trzeba inwestować w siebie, rozwijać się i tak naprawdę, szybko i skutecznie można prowadzić świetnie prosperujący biznes, robić fajny marketing, robić dobrą robotę dla klientów i być polecaną i zapraszaną wszędzie, gdzie się tylko da. Także myślę, że to jest taki fajny przykład. Dorota jest też absolwentką mojego minikursu Zostań Wirtualną Asystentką, co prawda on był robiony już… nie chcę skłamać, już z półtora lub dwa lata temu, generalnie od niego gdzieś tam zaczynała.
Ok, pierwsze z moich głównych haseł, które często powtarzam, często gęsto, to jest „Jak nie wsadzisz, to nie wyciągniesz”. Oczywiście chodzi tutaj o kontekst wiedzy, czyli chodzi o wsadzanie tej głowy do wiedzy, inwestowanie w swoją wiedzę, żeby móc wyciągnąć klientów, pieniądze i wszystko, co jest Ci potrzebne, żeby ten biznes Ci prosperował.
I tutaj mam kilka takich właśnie tematów, że zarabianie pieniędzy ma to do siebie, że jak chcesz je zdobyć, najpierw musisz je zainwestować i to najlepiej w siebie i swój rozwój. To po pierwsze. Kolejną rzeczą jest to, że pieniądze muszą być w ruchu, aby je pomnażać, trzeba nimi pracować. Także to też jest istotne, tu właśnie to jest ta kwintesencja tego wsadzania i wyciągania, pieniędzy w ruchu i rozwoju.
Powiem Wam, co mnie zawsze rozwala i rozbraja bardzo często, że ludzie wydają kupę kasy na studia, 5 lat studiów, gdzie później okazuje się, że często nawet nie pracują w tym zawodzie, nawet nie mają z nim nic wspólnego, a 5 lat nie dość, że zmarnowali 5 lat i to jeszcze kupę, kupę pieniędzy, a mają często takie osoby problem, żeby wydać kilka stówek na porządny kurs, który nauczy ich skutecznie konkretnego zawodu, w którym mogą działać, naprawdę fajnie zarabiać pieniądze, lubić to co robią, być po prostu szczęśliwymi w swoim biznesie i tu jest ten problem. I dla mnie jest to absurdalne i do tej pory nie mogę tego zrozumieć i podejrzewam, że wiele osób z otoczenia właśnie szkoleniowego, tym bardziej właśnie w wirtualnej asyście, ma taką rozkminę, że „hello, tutaj zrobisz sobie kursik, szybko, łatwo, bezboleśnie, w domciu, za niewielką cenę i masz naprawdę super już taką wiedzę i kompetencje na start, możesz zaczynać, rozwijać naprawdę fajny biznes i w takiej dziedzinie, w której się naprawdę dobrze pracuje, a często o tym zapominamy i często jest tak, że studia to tak, to super ekstra, ale jak kurs to takie hmm…”. A często, w większości kursy są certyfikowane, więc masz też tę podkładkę, masz też ten papierek, że faktycznie zrobiłaś ten kurs i to działa i możesz się tym pochwalić. Także to jest mega, mega takie zawsze dla mnie zadziwiające, ale tak jak mówię, nie tylko mnie, bo z kimkolwiek, kto szkoli rozmawiam, to ma tą samą konkluzję, rozkminę, co ja w tym temacie.
Kolejne moje hasełko przeze mnie powtarzane: „kto się nie rozwija, ten się zwija”. Takie podsumowanie, dlaczego należy się edukować, rozwijać, inwestować w siebie i swoją wiedzę i podam Wam tutaj kilka zagrożeń, które powodują (nie zrozumiałam)… wirtualnej asysty. Czyli jest to możliwość wypadnięcia z rynku, nie rozwijasz się, nic nie idzie do przodu, to sorry memory, przychodzą dużo lepsze, rozwijają się, inwestują się, działają, reklamują i Ty po prostu znikasz. Była, a nie ma. Bycie zawsze krok za tymi, co się szkolą. To kolejna rzecz, zawsze jesteś do tyłu z tą wiedzą, informacją, co jest spoko, co nie, co jest teraz na topie, co klienci oczekują, czego chcą. No nie masz tych kompetencji i tak naprawdę Ci klienci idą do kogoś innego, nawet do osoby, która ma dużo wyższe ceny niż Ty, bo ona to po prostu potrafi, bo ona im to ogarnie.
Niskie kompetencje = niskie zarobki, bo sorry, jak ogarniasz tylko w Excela i w Worda, ew. obsłużysz skrzynkę mailową, to nie oczekuj nie wiadomo jakiej kasy w porównaniu do dziewczyny, która ogarnia kampanie kursów online, e-booki składa, tworzy strony internetowe, ogarnia newslettery, lejki i te wszystkie inne cuda, na które teraz klienci są bardzo, bardzo chętni.
Kolejną rzeczą jest brak rozwoju i poczucie takiej stagnacji. Stoisz w miejscu, mało ekscytujący zaczyna się robić ten zawód, ta Twoja praca, taka nuda po prostu wpada w tę Twoją pracę, jeśli się nie rozwijasz i nie idziesz dalej.
Kolejną rzeczą jest brak klientów, bo tak naprawdę szukają osób na czasie, czyli właśnie szukają tych osób, które są fajnie wyszkolone, które mają wiedzę na temat, który oni potrzebują wdrożyć. Najprościej rzecz ujmując.
Kolejną rzeczą jest frustracja, no bo biznes nie idzie tak jakbyś chciała. I zarabiasz co najwyżej na ZUS, zamiast te 6-8-10 tys. zł na rękę, o których mówią te wszystkie babki z webinarów i live’ów. Także to zależy od Ciebie ile Ty zarabiasz, bo też zależy ile wkładasz, ile się szkolisz, ile wiesz, no hello. Jak to wcześniej było: „jak nie włożysz, to nie wyciągniesz”. Także tu są właśnie te 2 hasła, które są naprawdę bardzo, bardzo prawdziwe.
Kolejną konsekwencją jest zamknięcie biznesu, no bo się nie rozwija, nie zarabia, nie ma klientów, nie ma pieniędzy, to już tylko po prostu wracać na etat i heja, no nie pykło. Kolejną rzeczą to są błędy i problemy z zadaniami i klientami. Bo nie wiesz, jak ich poprawnie obsługiwać, jak poprawnie wykonywać zadania, bo uczysz się tak naprawdę na nich, bo nie poszłaś nigdzie na jakieś porządne szkolenia, nie przetestowałaś tego w swoim domowym zaciszu, tylko od razu idziesz i masz nadzieję, że klient się nie skapnie, że tego nie ogarniasz, że się na nim uczysz, a potem wychodzi jak wychodzi. No i nieudane współprace, bo właśnie brak wiedzy i kompetencji. To są właśnie takie, jak dla mnie główne powody zagrożenia, dlaczego nie warto siedzieć w kącie, trzymać tych pieniędzy na nie wiadomo co, tylko po prostu je puścić, zainwestować w fajny kurs, fajny ebook, fajny warsztat, jakieś takie szkolenie, które naprawdę pomoże Ci rozwinąć te kompetencje, pomoże Ci więcej zarabiać, pomoże Ci zdobywać coraz więcej klientów, bo to jest na wyciągnięcie ręki, tylko często jest tak, że ludzie by chcieli zarabiać miliony bez jakiegokolwiek wkładu własnego, no to tak nie działa. Trzeba włożyć, żeby wyciągnąć.
No i ostatnią rzeczą, którą chciałam Wam powiedzieć, jest to, że jeżeli któraś z Was chciałaby rozpocząć współpracę, np. ze mną i przekonać się, że ta praktyczna właśnie wiedza jest totalnie bezcenna i przynosi niesamowite efekty i rezultaty, to zapraszam Was do mojego sklepu www.wirtualnaakademia.pl/sklep i można znaleźć wszelkiego rodzaju produkty, czyli: e-booki, kursy, minikursy, konsultacje, mentoring, warsztaty. Dla każdego coś dobrego także serdecznie zapraszam Was do mojego sklepu.