Na dzisiejszym spotkaniu o tym, jak skutecznie sprzedawać swoje usługi jako wirtualna asystentka. Pierwsza rzecz, jeżeli chodzi o sprzedaż swoich usług jako wirtualna asystentka to jest to, że musisz się pokazywać w internecie i poza nim, czyli aktywnie szukać tych klientów i aktywnie promować markę, bo bez tego nic Ci się nie wydarzy. Czyli po pierwsze strona internetowa, która jest fajna, ładna, funkcjonalna, działa, robisz dobre SEO, czyli pozycjonujesz ją w miarę w Google, żeby ona tam sobie rosła i rosła. To jest i dobre dodanie wszelkich opisów i tak samo pisanie postów blogowych, które też pozycjonują tę stronę w Google i dają się wyszukać tym potencjalnym klientom, no i ważne jest to, żeby na stronie była oferta. Konkretna oferta, wszystko ładnie opisane, co jak wygląda, jak to funkcjonuje, ile to kosztuje. Także to są te ważne rzeczy na stronie internetowej, które muszą, muszą być. Kolejną rzeczą są media społecznościowe, czyli po prostu tam musisz promować swoją markę, na grupach, na własnym profilu, czy to Instagram, czy to Facebook, Czy to LinkedIn. Wszędzie musisz dawać znać, że: „hej, jestem, robię to, to i to. Mogę Ci pomóc w tym, tym i tym. Zapraszam do siebie, zajrzyj, skorzystaj”. Jak będziemy się ukrywać, no to jak ten klient ma nas znaleźć skoro nas nigdzie nie ma? Tak się nie da, a jak chcemy sprzedawać, chcemy działać, chcemy mieć wielu klientów, obsługiwać ich itd., no to nie pozostaje nic innego, jak zabrać się za tę stronę internetową, zabrać się za media społecznościowe i po prostu w tym internecie być, się pokazywać i promować swoją markę, promować swoje usługi, dawać znać, czym konkretnie się zajmujesz w danej usłudze, pisać o niej i informować, co ona zawiera. Jak to wygląda, jak wygląda proces współpracy z Tobą, bo to są istotne sprawy. Kolejną rzeczą jest networking, czyli żeby oprócz tego, że w internecie robisz różnego rodzaju networking, w różnych grupach jesteś i rozmawiasz, pomagasz, informujesz, że „hej jestem tutaj, zobaczcie, robię to i tamto”, ok, ale poza tym też ten offline, czyli jakieś spotkania w Twoim mieście, dla biznesu, czy jakieś konferencje itd. Żeby po prostu aktywnie uczestniczyć w tych działaniach, bo zazwyczaj i najczęściej, jak już ktoś Cię pozna osobiście, to jest zupełnie inny poziom współpracy i też zupełnie inny poziom tego zaufania klienta, żeby on faktycznie do Ciebie przyszedł i zaczął z Tobą współpracować. Także to jest ważne.
Kolejną rzeczą są portale. Wszelkie portale, na których można dodać swoje ogłoszenie, Twoją ofertę, pokazać się, zaprezentować swoje umiejętności i wiedzę. Warto z nich korzystać. Gościnne wywiady i artykuły. Nie bać się, starać się szukać miejsc, gdzie możesz dodać swój artykuł, podzielić się swoją wiedzą, zaprezentować siebie i swoje usługi, a nawet właśnie, jak tutaj też napisałam, że wywiady, czyli taka opcja wideo, żeby pogadać z kimś i opowiedzieć, czym się zajmujesz, jak to wygląda i porozmawiać o temacie wirtualnej asysty. Kolejna rzecz – konkretnie zrobiony proces pozyskiwania klienta, czyli cała ścieżka dopracowana oraz sam proces onboardingu i formalności. Pierwsze to ścieżka pozyskiwania klienta, czyli tu też w grę wchodzą oferta, i rozmowy, i maile, które są wysyłane. Co ja muszę zrobić na dobry początek, żeby ten klient się w ogóle mną zainteresował i do mnie przyszedł. Czyli fajnie zrobiona oferta, właśnie dodana tu, tam, siam, żeby ona była widoczna, żeby było wiadomo czym się zajmujesz, za ile się tym zajmujesz i jak to u Ciebie wygląda. Następnie cały proces tej rozmowy, jak już klient stwierdzi ok, zagadam, zainteresuje się tą osobą, umówić się na rozmowę, czy telefoniczną, ZOOM-ową, czy jakąkolwiek inną i jak ten cały proces też rozmowy u Ciebie będzie przebiegał, żeby to wszystko doszło do skutku, żeby ta współpraca doszła do skutku. Czyli musisz sobie to tak rozpisać, przećwiczyć, podziałać z tym, żeby to faktycznie działało i żeby na tej rozmowie już Twój potencjalny klient nie miał żadnych wątpliwości, że Ty jesteś najlepszą osobą dla niego do współpracy. Tak samo, jeśli chodzi o te wszystkie maile, które są wysyłane, czy przed rozmową, czy po rozmowie, żeby one były fajnie napisane, żeby one były profesjonalne, żeby było widać, że Ty wiesz, co robisz i jesteś dobra w tym, czym się zajmujesz. Proces onboardingu, żebyś też sobie zaplanowała, żeby on wyglądał fajnie, profesjonalnie, że jak złapiesz tego klienta, żeby on czuł, że jest zaopiekowany, że to wszystko działa profesjonalnie, że to jest wszystko ogarnięte, elegancko i że naprawdę jesteś najlepszą osobą, którą on mógł wybrać do współpracy. I kolejną rzeczą te formalności, czyli profesjonalne umowy, wszystko ładnie podpisane przed współpracą, faktury, nie faktury, żeby to wszystko było załatwione i jak należy, profesjonalnie itd. Jeżeli chodzi o te poprzednie tematy,czyli proces onboardingu i formalności, no to też było w poprzednich live’ach, dlatego to mówię tak bardzo w skrócie, żeby nie przedłużać, żeby nie omawiać tego na nowo, bo ścieżka, klienta, i oferta, i rozmowy, maile, proces onboardingu, formalności były już poruszane na poprzednich live-ach.
Szczerość, otwartość, odwaga. Czyli takie nasze podstawowe cechy, które powodują, że ten klient chce przyjść właśnie do nas, współpracować właśnie z nami. Także jeżeli się ukrywasz, no to nikt do Ciebie nie przyjdzie, bo skąd on ma wiedzieć, że Ty w ogóle istniejesz skoro Ciebie nigdzie nie ma, skoro Ty się ukrywasz i czekasz, że „a może ktoś, magicznym sposobem mnie znajdzie i przyjdzie po współpracę”.
Drugą rzeczą jest bądź szczera, pozytywna i pełna energii do współpracy. Niech klient widzi tę moc, czyli na już jak jest ten klient, już przychodzi, zagaduje, pierwsze maile są do Ciebie o ofertę itp., to niech czuje, że Ty jesteś profesjonalna, że Ty jesteś otwarta, że Ty mu pomożesz, że Ty mu dasz wartość i dasz pomoc. Druga rzecz jest taka, np. na tym spotkaniu, na tym Zoomie, czy telefonie, czy gdziekolwiek, jakkolwiek się będziecie zgadywać na tą pierwszą rozmowę, no to żeby było widać tę energię, że Ty się cieszysz, że ten klient w ogóle jest, że Ty mu tu pomożesz, tu pomożesz, zaproponuj coś, pokaż swój profesjonalizm, zaangażowanie, swoją otwartość na tę współpracę, żeby po prostu on to czuł.
Odważnie podchodź do klienta, współpracy, powierzonych zadań, czyli nie możemy się bać, czyli nie możemy być takie za bardzo skryte, zamknięte i niepewne siebie. Trzeba mieć odwagę działać, wprost rozmawiać z klientem, profesjonalnie, no i tak, żeby to było widać, że nam zależy, że chcemy, że ta współpraca ma sens. Wychodź do potencjalnych klientów z propozycją, nie czekaj na nich w kącie. Czyli tu jest właśnie ta kolejna rzecz, że musimy wychodzić do tego klienta, to już wcześniej wspominałam, gdzie można się promować. Należy się promować, trzeba się promować, jak chcemy sprzedawać. klienci nie dowiedzą się magicznie, że Ty istniejesz, że Ty masz jakąś ofertę i że możesz im pomóc, skoro Ciebie w ogóle nie ma i Cię nie widać. To się ze sobą wyklucza, czyli to jest taka prosta rzecz, taka oczywista rzecz, ale tak wiele wirtualnych asystentek jakby nie uwzględnia tego, że trzeba się pokazać, że trzeba być, trzeba wychodzić do tego klienta, a nie tylko siedzieć na grupach i „o, ktoś dodał nową ofertę, a wyślę mu maila”. To jest za mało. W tej chwili to już nie działa, bo tych dziewczyn, które w ten sposób robią, że piszą tego maila, to jest tam 50-60-70, no i weź tutaj temu klientowi pokaż, że to faktycznie Ty powinnaś być wybrana, a nie ta dziewczyna, która ma stronę internetową, wszystkie media społecznościowe, super portfolio, pokazuje wszystko elegancko, jak to może przy współpracy z nią wyglądać i zautomatyzowany ma cały proces, że od razu może sobie klient kliknąć i umówić sobie Zooma i sobie pójść z nią pogadać. No jest różnica. A jak jeszcze ma fajne rekomendacje od innych klientów, to już w ogóle, dlatego warto, warto i trzeba.
Wiara w swój produkt, usługę i w swoje możliwości. Jak Ty sama w siebie nie uwierzysz, w to co robisz, w czym pomagasz, to klient tym bardziej. Bo przede wszystkim, to Ty musisz wierzyć w swój produkt, w swoją usługę, w to co możesz zaoferować klientowi, to że robisz to najlepiej na świecie i to Ty musisz w to wierzyć i to pokazać i to zademonstrować, i żeby klient to zauważył, bo jeżeli Ty sama w, to nie wierzysz, dlaczego on ma w to uwierzyć, że Ty faktycznie jesteś idealną osobą do pomocy. To tak się nie da. Dlatego właśnie ważne jest to, że przede wszystkim musimy uwierzyć w siebie, w swoje usługi, w to, że jesteśmy super, a jak to robić między innymi, szkolić się, praktykować, działać z portfolio, działać w mediach społecznościowych, zbudować sobie tę stronę internetową, to daje takie poczucie tego, że ja ogarniam, że nie pozostaje nic innego jak to wszystko wcielać w życie. Bo jak możemy być pewne czegoś, co np. nigdy nie robiłyśmy, czegoś, co jako tako tam działa, ale może niekoniecznie. Musimy działać tak i same powodować tę wiarę, że jesteśmy super, że to co robimy jest wartościowe, najlepsze możliwe, ale tylko poprzez to, że się edukujemy, wdrażamy to w życie i repeat. Działamy, działamy, działamy. testujemy, sprawdzamy, najlepiej np. na swoich kontach społecznościowych, na swojej stronie różnego rodzaju rozwiązania, co działa, co nie działa, nowinki techniczne, to co np. ktoś nam na szkoleniu zaproponował, powiedział o czymś, to zapisujemy sobie, robimy super notatki i próbujemy wdrożyć u siebie. I tak to powinno wyglądać z tą sprzedażą. Ja Wam powiem, że to tutaj, to mówię bardzo skrótowo, bo każdy z tych slajdów, bo każde z tych zagadnień można rozwinąć na co najmniej na 1-2 godzinę szkolenia, a wdrażania tego to jeszcze więcej, ale chciałam Wam właśnie tutaj zarysować te podstawowe rzeczy, które powodują, że Ty faktycznie te swoje usługi sprzedajesz, że masz klientów, że zarabiasz, że możesz podnieść swoje ceny, bo jeżeli tego wszystkiego nie ma, jeżeli Ciebie nie ma, jeżeli nie ma marketingu, jeżeli nie jest wszystko ładnie poukładane, jak powinno być, jeżeli nie wierzysz w siebie, no to sory, ale jak to mówią „z pustego i Salomon nie naleje”.
Także to jest ważna i istotna sprawa i mam nadzieję, że po prostu to o czym dzisiaj wspominałam, zapali Wam pewne lampki w głowie, otworzy pewne klapki i zastanowicie się, jak to można ogarnąć, jak to można zmienić, co ja mogę zrobić w tej chwili, na tym etapie, na którym jestem, a co mogę sobie zaplanować na kolejne etapy mojego rozwoju działania w wirtualnej asyście. Gdzie mogę sobie podnieść te swoje kompetencje, u kogo, z kim? To jest bardzo ważne i to, co Wam zawsze powtarzam, że WA musi nieustannie się szkolić, rozwijać kompetencje, musi testować różnego rodzaju rozwiązania, aby później móc je przekazać klientowi, sprawdzone pewne, a nie takie, że: „a zrobiłam research, no może to, może tamto, może siamto, ale nie wiem, czy to działa, nie sprawdziłam”. Takie uda się, albo się nie uda, także to jest też ważne, żeby w ten sposób działać.